Od kiedy jesteś w tej branży?
Zaczęło się od 2014 roku, kiedy pomagałam przy konwencji tatuażu, potem pracowałam na kilku konwencjach rocznie, a w połowie 2016 roku zostałam przygarnięta do JaTuTaTToo.
Co kocham w tym zawodzie?
Codziennie poznaję różnych ludzi, często bardzo ciekawych osobistości, z najróżniejszymi historiami – dzięki temu cały czas się można czegoś dowiedzieć, nauczyć.
Co mi przeszkadza w tej pracy?
Lubię mieć zorganizowany czas, nawet co do minuty – czy to wyjazd, czy to praca. Niestety tutaj nie jestem w stanie tego zrobić – nigdy nie wiadomo, czy będzie dużo ludzi, czy będzie luźniejszy dzień i często coś co zaplanuje, żeby zrobić, po prostu jest przesuwane na później.
Sposób na stres?
Partyjka w HotSa, aerial yoga, dobry serial z michą popcornu z moim Tomaszkiem obok i Kejkiem na ramieniu
Najważniejsze wydarzenie z życia
Za dużo jest ważnych wydarzeń dla mnie, żeby wszystkie opisywać, każda zmiana pracy, czy miejsca zamieszkania już bardzo wpływa na życie (a trochę tego było w moim życiu ). Jednak największy wpływ na mnie ma ta radosna gromada na tej skejce (dzięki Ci, najlepszy programie do edycji zdjęć, Paint ), czyli cała moja 8 rodzeństwa. Co prawda dwójka mieszka za granicą, ale mają nie mniejszy wpływ . To oni nauczyli mnie cierpliwości, dzielenia się, pokazują jak można być kreatywnym (szczególnie najmłodsi ), jak pozytywne można mieć podejście do życia, a przede wszystkim w jaki najróżniejszy sposób można pokazywać miłość i że często to nie są słowa, czy przytulaski, a najczęściej wspólne spędzanie czasu np. grając razem, czy wymuszanie kupna zabawki lub czegoś słodkiego Rodzina, a w szczególności te wariaty są dla mnie największym wydarzeniem.