Od kiedy tatuujesz?

Moją przygodę zaczęłam w 2014 roku w Jatutattoo. Tutaj nauczyłam się wszystkiego, dlatego moje serce podwójnie związane jest z tym miejscem i ludźmi.

Preferowany styl

Styl, który nawiązuje do starych technik jak linoryt, drzeworyt czy sucha igła. Moje prace to głównie blackwork i dotwork.

Co kocham w tym zawodzie?

Zawsze marzyłam, żeby związać swoją pracę ze sztukami plastycznymi, a w tym zawodzie jest to moja codzienność.

Co mi przeszkadza w byciu tatuatorem?

To chyba najtrudniejsze pytanie, ponieważ ciężko mi znaleźć coś, co naprawdę by mi przeszkadzało. Tutaj myślę, że zgodzę się z moją kochaną Katją, że czasem jestem po prostu zmęczona, ponieważ praca ta wymaga czasu nie tylko w studiu, w trakcie tatuowania, ale też towarzyszy nam po godzinach podczas przygotowywania projektów.

Sposób na stres?

Jestem typem domatora, łóżko, ciepła herbata, dobra muzyka lub film. Czas spędzony z chłopakiem i psiakiem

Pierwszy wykonany tatuaż

Kiedy przyszła ta wielka chwila i nadszedł czas by wykonać swój pierwszy tatuaż na człowieku, na ochotnika zgłosił się mój tata. Mimo, że nigdy nie był wielkim fanem tatuaży postanowił się poświecić! Dzięki niemu mój stres związany tym wydarzeniem znacznie się zmniejszył (w końcu tata się nie obrazi jak coś pójdzie nie tak). Wyszło jak wyszło ale mimo wszystko tata do dzisiaj dumnie go nosi, a nawet od tego czasu usiadł na mojej kozetce jeszcze 2 razy. Ten dzień był dla mnie bardzo ważny, od tego momentu moje życie się zmieniło i cieszę się że to właśnie tata pomógł mi dojść do miejsca w którym jestem dzisiaj!

Najważniejsze wydarzenie z życia

Ciężko wybrać najważniejsza chwile w życiu… każdy z nas przeżywa ich masę, więc postanowiłam wybrać wydarzenie, które bardzo niedawno zmieniło moje życie o 180 stopni. W grudniu zeszłego roku razem z chłopakiem adoptowaliśmy pieska ze schroniska „Ciapkowo” w Gdyni. Tak czasem jest, że widzisz kogoś i wiesz ze to właśnie on… tak mieliśmy z naszą Kamcią. Jest straszą wspaniałą psinką, która dogłębnie skradła nasze serca. Wprowadziła wiele radości i szczęścia w nasze życie codzienne. Kiedy zmęczona wracam po ciężkim dniu pracy wiem ze ona czeka na mnie w domu. Niby nic szczególnego, ale bardzo ważne dla mnie